Cześć!
Ten weekend był niezwykle zakręcony, a ja uwielbiam takie! Opowiem wszystko od początku.
W piątek chociaż nie planowałam tego do końca udało mi się... (tam tam tam) zadać na wyższy pas na karate. Hhahaha nie chodzę na to zbyt długo, ale cieszę się z każdego osiągnięcia. W czasie testu byłam tak zestresowana i bałam się, że nie uda mi się nic osiągnąć. Jednak myliłam się, z czego bardzo się cieszę.
Następnie przyszła sobota, czyli ślub mojej kuzynki. Razem z jej siostrą czekaliśmy na to bardzo długo. Noc była niezapomniana. Myślę, że jest to najpiękniejszy ślub na jakim byłam. Wszystko było tak cudownie zorganizowane....
Niedziela okazała się być najbardziej męcząca. Obudziłam się bardzo późno (haha). Później razem z moim bratem i jego dziewczyną pojechaliśmy na zakupy. Oczywiście ja i ona ubraliśmy bardzo wygodne buty (szpilki i obcasy). Przeszliśmy całą wielką galerię i dalej mieliśmy puste ręce. Jednak nie poddaliśmy się w naszych poszukiwaniach. Dotarliśmy do drugiej galerii w której udało mi się kupić parę rzeczy.
Zdecydowanie pomimo tego że teraz leżę w łóżku padnięta i jedyne o czym marzę to sen zaliczam te kilka dni do tych najlepszych. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z góry dziękuję za każdy miły komentarz. Jest on dla mnie wielką motywacją do dalszych działań.
♥ꜙ